„Wampir z Zagłębia” - recenzja

Recenzja książki „Wampir z Zagłębia”.
Jedna z najsłynniejszych zagadek kryminalnych w powojennej Polsce. Czy Wampirem z Zagłębia rzeczywiście był Marchwicki?

Autorem reportażu o najgłośniejszym seryjnym mordercy w czasach PRL jest Przemysław Semczuk. Udało mu się dotrzeć do ostatnich świadków sprawy, odnaleźć zagubione taśmy z posiedzeń sądu i nieznane dokumenty IPN. Autor postawił w swojej publikacji tezę, że proces Marchwickiego mógł być… jedną wielką mistyfikacją, a sam skazany – kozłem ofiarnym, potrzebnym milicji i władzom dla podniesienia morale, a także uspokojenia przerażonego społeczeństwa… Jaka jest prawda o Wampirze z Zagłębia? Tego ostatecznie i oficjalnie nigdy, nikt się nie dowie.

Historia opisana na kartach książki Semczuka odnosi się do najtrudniejszego śledztwa w historii polskich organów ścigania. Kim był Wampir z Zagłębia? Przez siedem lat terroryzował społeczeństwo. W polowaniu na mordercę kobiet brało udział trzy tysiące funkcjonariuszy, podejrzanych było 23 tysiące mężczyzn. Gdy za głowę Wampira wyznaczono nagrodę miliona złotych, służby zalała fala donosów na krewnych, sąsiadów czy kolegów z pracy. Społeczeństwo ogarnęła swego rodzaju panika i żądza złapania seryjnego mordercy. W morderstwach Wampira nie było żadnego klucza ani logiki. Jego najmłodsza ofiara miała 17, najstarsza 50 lat. Trudno nawet powiedzieć, ile dokładnie kobiet zabił. Marchwickiego oficjalnie skazano za morderstwo 14 kobiet i usiłowanie zamordowania 6 kolejnych. Ale czy naprawdę był winny? Osobiście interesuję się tematyką kryminalną i zagadkami z nimi związanymi. Czytałam wiele publikacji na temat Marchwickiego, zarówno prasowych, jak i książkowych, zarówno wydanych obecnie, jak i kilkanaście lat temu. Odpowiedź na pytanie czy Marchwicki był winny nie jest jednoznaczna. Za każdym razem pojawia się wiele spekulacji, nielogiczności w dochodzeniach. Z rąk Wampira z Zagłębia zginęła także bratanica Edwarda Gierka, zatem śledczy byli oczywiście zobligowani do znalezienia mordercy za wszelką cenę. Proces Zdzisława Marchwickiego zakończył się w lipcu 1975 roku skazaniem go na karę śmierci, w kwietniu 1977 roku wyrok został wykonany, przez powieszenie. Miejsce pochówku mordercy nie jest znane…

Publikacja Przemysława Semczuka to oczywiście kolejna z prób ujawnienia prawdy i przywołania tej jednej z najsłynniejszych kryminalnych historii Polski. Książka opiera się na wielu niezależnych źródłach dokumentacji, których zebranie i przeanalizowanie kosztowało autora sporo pracy. I chociażby już z tego powodu warto po tę pozycję sięgnąć. Jeśli ktoś z Was interesuje się tematem Wampira z Zagłębia to nie muszę wspominać, że jest to obowiązkowa książka do lektury.

Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)

Wampir z Zagłębia, Przemysław Semczuk, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, 2016




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat