„Wychowanie przy ekranie” – recenzja

Recenzja książki „Wychowanie przy ekranie”.
O tym, jak mądrze przeprowadzić dziecko przez XXI wiek.

Komputery, laptopty, smartfony, smartwatche, telewizory małe i duże towarzyszą nam na co dzień. W praktycznie każdym domu jest choć jeden z wymienionych sprzętów wraz z dostępem do sieci. Internet to z pewnością przydatny wynalazek, niewątpliwie ułatwiający życie. Właściwie w kilka sekund możemy znaleźć każdą, interesującą nas informację; sprawdzić rozkład komunikacji miejskiej, kupić bilety lotnicze czy zarezerwować hotel na wakacje. Można znaleźć przepis na szybki obiad ze składników, które akurat mamy w lodówce; obejrzeć interesujący nas film, a nawet podjąć nową pracę. Ja, choć stara nie jestem, doskonale pamiętam czasy, kiedy aby odrobić pracę domową musiałam biec do biblioteki, znaczeń słów szukać wertując słownik, a przy gotowaniu posługiwałam się przepiśnikiem swojej mamy. Dziś dzieci mają dużo łatwiej jeśli chodzi o naukę. Wystarczy komputer czy smartfon z dostępem do internetu i tak naprawdę świat jest w zasięgu ręki.

Niestety Internet ma też swoje czarne strony, a na dzieci czyha w nim wiele niebezpieczeństw. Nietrudno natknąć się w nim na materiały nieodpowiednie dla najmłodszych; jeszcze łatwiej o różne oszustwa, wulgarne treści, przykre słowa, szczególnie w mediach społecznościowych. Bardzo łatwo stać się ofiarą wyśmiewania, a to niewątpliwie godzi w uczucia i poczucie własnej wartości tak ważne dla młodego człowieka. Telefon też jest złodziejem czasu, od którego bardzo łatwo się uzależnić. Myślę, że każda z nas, miała taką sytuację, że chciała tylko w telefonie „coś sprawdzić”, a skończyła  na dwugodzinnym scrollowaniu Facebooka i oglądaniu filmików. Sama doskonale zdaję sobie sprawę, jak bardzo jestem momentami uzależniona od tego dobrodziejstwa i jak wiele razy musiałam kombinować, bo telefon mi się rozładował i nie miałam dostępu do aplikacji, banku, kontaktów.

Jak więc „dawkować” te dobrodziejstwa swoim dzieciom? Jak nauczyć korzystania z mediów cyfrowych w sposób bezpieczny i mądry? Jak nie wpaść w sidła sieci? Jak przygotować dzieci na to, co nieuniknione?  Na wszystkie te odpowiedzi znajdziecie odpowiedzi w tej książce.

„Wychowanie przy ekranie”  to książka, która pokazuje ten problem na przykładzie maluchów, przedszkolaków, starszaków, nastolatków i dorosłych. Wiele w niej przydatnych informacji, które zgłębiają wiedzę na temat oddziaływania ekranu na nas i nasze zdrowie psychiczne i fizyczne; daje nam do rąk sporo różnych narzędzi, dzięki którym możemy bezpiecznie, bez poczucia winy odnaleźć siebie, swoje dzieci i rodzicielstwo w świecie pełnym ekranów. Plusem książki jest jej żartobliwość, doskonała znajomość współczesnych realiów i ciężaru, jaki spoczywa na rodzicach. Uważam, że najważniejsze jest w niej stwierdzenie, że technologia sama w sobie nie jest zła; nie jest diabłem wcielonym, winnym wszystkiemu co złe. Nie. To my musimy nauczyć się z niej korzystać i w te same umiejętności wyposażyć swoje dzieci.

„Wychowanie przy ekranie” to must read każdego rodzica. To fantastyczna pozycja, która z humorem i lekkością pokazuje jak zadbać o swoją cyfrową higienę; pokazuje kiedy można sobie odpuścić, a kiedy należy postawić granicę. Nie straszy. Nie ocenia. Wskazuje. Prowadzi. Książkę przeczytałam z ogromną ciekawością i jestem pewna, że w przyszłości niejednokrotnie będę do niej wracać.

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Magdalena Bigaj, „Wychowanie przy ekranie”, W.A.B., Warszawa, 2023.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat