„Zabójca szwoleżerów i inne opowiadania” – recenzja

Recenzja książki „Zabójca szwoleżerów i inne opowiadania”.
Zbiór opowiadań pozornie nie z tej ziemi. Jeśli jednak dobrze się zastanowić, bardzo z tej ziemi.

„Zabójca szwoleżerów i inne opowiadania” – tegoroczny tom opowiadań Bogusława Chraboty – poświęcony został w dużej mierze aniołom, Bogu, szatanowi, cudom i nieprawdopodobnym zbiegom okoliczności. Mogłoby się wydawać, że istnieje niewiele postaci i zagadnień bardziej nieziemskich niż wymienione. A jednak w toku lektury okazuje się, że historie i szczegóły są bardzo ziemskie. Ba! bardzo bliskie, jako że wszyscy przeżywamy podobne rozterki, a z pozoru nieprawdopodobne historie dzieją się wokół nas. Życie i śmierć, rozważania nad życiem po śmierci, karma, los, przeznaczenie i przypadek, sfery sacrum i profanum, religijność lub duchowość i ich brak.

Jesteśmy ludźmi, więc wskazane przed chwilą tematy nie są nam obce. I to właśnie je wziął na warsztat Chrabota. Anioły czy boskie plagi są tylko pretekstem do poruszenia tematów dotyczących nas już teraz, za życia. Możemy zastanowić się nad dobrem i złem w swoim życiu i otaczającym świecie, sprawiedliwością i jej brakiem, wpływem na własną przyszłość. Podejrzewam, iż różni czytelnicy zinterpretują te opowieści różnie – w zależności od tego, w co wierzą i jak patrzą na świat.

Jednakże pomimo docenienia przeze mnie „Zabójcy szwoleżerów i innych opowiadań” w funkcji zapalnika do rozmyślań filozoficznych nie mogę napisać, że zbiór mnie zachwycił. Warstwa humorystyczna opowiadań nie sprawiła, bym chociaż raz się uśmiechnęła. Nie byłam też zirytowana ani zniesmaczona. Ot, żarty pozostawiły mnie obojętną. Ponadto niektóre utwory mnie zmęczyły. Przykładowo w trakcie lektury „Historii pewnego dzieciobójstwa” na tyle się wyłączyłam, że dopiero pod koniec zrozumiałam sens opowiadania. Doceniam pomysł, niemniej wykonanie wydało mi się zbyt poplątane. Za to poprzedni utwór, „Plagi miasta Würzburga”, bardzo przypadły mi do gustu.

W całokształcie zbiór „Zabójca szwoleżerów i inne opowiadania” oceniam neutralnie. Na pewno teksty są napisane przyjemnie i poprawnie językowo. Część prowokuje do zadumy, część zaś – moim zdaniem, jak już wyjaśniłam – nuży. Książka nie znajdzie stałego miejsca na moim regale, niemniej oddając ją bliskiej osobie, nie będę musiała uciekać wzrokiem podczas odpowiadania na pytanie, czy jest warta przeczytania. Jednorazowo może i tak, choć jeśli tego nie zrobicie, żadna strata.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)

Bogusław Chrabota, „Zabójca szwoleżerów i inne opowiadania”, Zysk i S-ka, Poznań, 2023.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat