„Naszyjnik królowej” – recenzja

Recenzja książki „Naszyjnik królowej”.
Aleksander Dumas to jeden z najsłynniejszych pisarzy na świecie.

Książki tego autora są nadal chętnie czytane, mimo że od ich napisania minęło już wiele dziesiątek lat. Jego powieści, np. „Hrabia Monte Christo” czy „Trzej muszkieterowie” były chętnie przenoszone na duży ekran. Również „Naszyjnik królowej” kilkukrotnie dostąpił tego zaszczytu – ostatnio w 2001 r., z Hilary Swank występującej w roli hrabiny Joanny. Wydawnictwo Mg pokusiło się o nowe wydanie tej powieści. To wszystko świadczy o fakcie, że nadal jest ona chętnie czytana.

W prologu poznajemy kilka osób. Na przyjęciu u księcia Richelieu spotykają się ważni goście. Wśród nich są sławne postacie historyczne, m.in. król Szwecji, królewska kochanka – pani du Barry, znany awanturnik i rzekomy uzdrowiciel Cagliostro. Ten ostatni przepowiada większości zgromadzonych  różne rodzaje okrutnej śmierci, które, jak wiemy z historii, spełnią się co  do joty. Jest tam też obecna jedna osoba fikcyjna, czyli pan Taverney, który będzie ważnym bohaterem „Naszyjnika królowej”.

Od tej pory przed oczami czytelnika rozwija się zawiła intryga. Na kolejnych kartach pojawiają się następne osoby, będące spiritus movens, czyli siłą sprawczą sławnej tzw. afery naszyjnikowej. Są to m.in. uboga, ale sprytna Joanna (Jeanne) de la Motte de Valois, królowa Maria Antonina, młody kawaler Oliwer de Charny,  kardynał de Rohan,  Andrea de Taverney i jej brat o imieniu Filip, niezwykle podobna do królowej panna Oliwia (kochanka przestępcy Beausire), a także wspomniany Cagliostro, który zawiązuje niewiarygodną intrygę. Banda opryszków, na czele z Beausire podaje się za pracowników portugalskiej ambasady, którzy pertraktują zakup pięknego, wartego fortunę, naszyjnika, którego nie chciała Maria Antonina. W sprawę włącza się de Rohan, który za pomocą tego dzieła sztuki jubilerskiej chce się wkupić w łaski władczyni…

W opasłym tomie (ponad 800 stron) znajdziemy wielu bohaterów i mnogość wątków, które jednakże łączy niewiarygodna afera z naszyjnikiem, którego nie chciała Maria Antonina, ale i tak stał się on jednym z powodów jej upadku. Książka jest jedną z cyklu Dumasa ojca pt. „Pamiętniki lekarza”. Powieść, napisana została z właściwą autorowi swadą. Przełożył ją na język polski nieznany tłumacz i zrobił to w uroczym oraz staromodnym (jednak wcale nie trudnym do czytania) stylu. Oddaje on atmosferę i język epoki („Jego wysokość, hrabia Prowansji, chciał wczoraj złożyć uszanowanie Najjaśniejszej Pani, ja zaś odpowiedziałam, że Jej Królewska Mość nie przyjmuje.”), a także pozwala się przenieść w te romantyczne czasy, gdy słowo miało swoją wartość, a nieporozumienia rozwiązywano za pomocą szpady.

Jeśli chodzi o wydanie, to oko cieszy ładny, szyty tom o dość dużym druku i szerokich odstępach między linijkami. To pozwala na zapoznanie się z tą powieścią nawet osobom o nieco słabszym wzroku. Okładka przedstawiająca wizerunek (zawsze fascynującej różnej maści artystów) Marii Antoniny z sugestywnie przeciętą szyją i pięknym naszyjnikiem, zachęca kolejne pokolenia do zapoznania się z nieśmiertelnym dziełem Dumasa ojca. Dość swobodnie opisał on prawdziwe wydarzenia sprzed ok. 65 lat na swój charakterystyczny sposób. Dzięki temu są one nadal atrakcyjne dla współczesnego czytelnika.

Gdy spojrzeć na niniejsze wydanie pod kątem korektorskim, to można znaleźć nieliczne błędy, głównie w warstwie interpunkcyjnej. Nie rzucają się one bardzo w oczy, jednak warto byłoby je poprawić w kolejnej edycji, jeśli taka będzie.

„Naszyjnik królowej” można postawić na półce obok innych historycznych powieści Mg w charakterystycznych szatach graficznych. Wydawca przypomina dzieła polskich i zagranicznych autorów w nowych, solidnych wydaniach. Ciekawe obwoluty cieszą oko, tworząc kolorową biblioteczkę klasyki.

Iwona Radomska
(iwona.radomska@dlalejdis.pl)

Aleksander Dumas Naszyjnik królowej, Wydawnictwo Mg, 2022.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat