„10 lat później” – recenzja

Recenzja książki „10 lat później”.
„10 lat później” to debiut literacki Beaty Turlik, który dowodzi, że autorka ma wyjątkowy talent do opowiadania historii pełnych wzruszeń, miłości i refleksji nad życiem.

Główna bohaterka, Sara, jest postacią niezwykle ludzką i autentyczną. Jej życie naznaczone tragiczną stratą rodziców oraz późniejszym zniknięciem ukochanego Darka, skłania do refleksji nad tym, jak radzimy sobie z bólem, samotnością i przeszłością, która czasem nie pozwala o sobie zapomnieć. Sara przeszła trudną drogę, by odnaleźć siebie na nowo, a jej powrót do względnej stabilizacji jest dowodem na siłę ludzkiego ducha.

Jednak to, co dla Sary wydaje się uporządkowaną codziennością, zostaje wystawione na próbę, gdy Darek wraca po dziesięciu latach, próbując odbudować to, co stracił. Czy dekada milczenia nie jest jednak zbyt wielką przeszkodą dla miłości? Autorka w mistrzowski sposób kreśli tę historię, łącząc w niej elementy romantyczne, melancholijne i refleksyjne.

Jednym z największych atutów książki jest sposób, w jaki oddaje emocje. Radość, smutek, miłość i tęsknota przeplatają się, budując napięcie, które nie pozwala odłożyć powieści nawet na chwilę. Muzyka, która towarzyszy fabule, dodaje jej głębi, a sposób, w jaki autorka opisuje uczucia bohaterów, sprawia, że czytelnik czuje się częścią ich świata.

To opowieść nie tylko o miłości, ale także o stracie, wybaczeniu i drugich szansach. Porusza ważne tematy, takie jak żałoba, przebaczenie sobie i innym, a także choroba i jej wpływ na relacje międzyludzkie. Książka skłania do głębszych refleksji nad sensem życia i rolą, jaką odgrywają w nim emocje.

„10 lat później” to idealna książka na wieczór, kiedy potrzebujemy historii, która jednocześnie wzruszy i zmusi do myślenia. Czyta się ją niezwykle szybko, dzięki lekkiej narracji i intrygującej fabule. To zdecydowanie debiut wart uwagi, a autorka zasługuje na uznanie za umiejętność budowania świata tak pełnego uczuć.

„10 lat później” to książka, która zasługuje na uwagę. Wzrusza, bawi, zmusza do refleksji, a jednocześnie wciąga na tyle, że trudno się od niej oderwać. To idealna lektura dla osób szukających poruszającej opowieści o miłości, stracie i drugich szansach.

Dominika Poroszewska
(dominika.poroszewska@dlalejdis.pl)

Beata Turlik, „10 lat później”, Wydawnictwo Novae Res, 2024.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat