„Hotel w Zakopanem”– recenzja

Recenzja książki „Hotel w Zakopanem”.
Ciekawa historia, piękne, górskie krajobrazy, miłosna relacja i kryminalny wątek w jednej powieści.

Powieść zaczyna się intrygująco. W Europie można zaobserwować falę zuchwałych kradzieży dzieł sztuki i biżuterii. Do złapania przestępców włączają się zarówno tajne służby, jak i Interpol. Tymczasem w Zakopanem planowane jest uroczyste otwarcie hotelu, gdzie na gości czeka wiele atrakcji łącznie z wystawą dzieł dawnych mistrzów malarstwa oraz znakomitej biżuterii i kamieni szlachetnych. Te cenne dzieła sztuki zostały wypożyczone od europejskich, szlachetnych rodów specjalnie na to wydarzenie. Dzień, w którym ma odbyć się planowana impreza, jest pod stałym nadzorem Interpolu, gdyż zgromadzenie w jednym miejscu tylu cennych dzieł sztuki może przyciągnąć złodziei. Na miejscu zjawia się także agent rodzimej tajnej służby, który stwierdza, że metody rabusiów są bardzo oryginalne. Czy gra toczy się jedynie o bezpieczeństwo najcenniejszego brylantu, a może stawka jest jeszcze wyższa?

Maria Ulatowska specjalizuje się w wielowątkowych powieściach obyczajowych, natomiast Jacek Skowroński jest twórcą kryminałów. Nie jest zatem niczym zaskakującym, że ten duet stworzył powieść zawierającą elementy zarówno jednego, jak i drugiego gatunku. Główni bohaterowie zostali świetnie wykreowani i scharakteryzowani. Jeden z nich – Sebastian jest pracownikiem tajnych służb, a Ilja psycholożką, która z nim współpracuje. Ich relacja układa się fantastycznie, ale wszystko przerywa porwanie kobiety. Pojawia się pytanie – kto za tym stoi i czy uda się ją odnaleźć? Od tego momentu fabuła koncentruje się na losach bohaterów, którzy trafiają do tytułowego hotelu. Autorzy doskonale kreują tło historyczne i kulturowe regionu, dlatego możemy poczuć klimat tego górskiego otoczenia. Znajdziemy tutaj także bogate opisy krajobrazów, a także szczegóły architektoniczne, które dodają autentyczności całej opowieści. Bohaterowie są bardzo wyraziści, a relacje między nimi opisane są w bardzo realistyczny sposób. Dodatkowo wątki prywatne głównych postaci zostały połączone z problemami społecznymi. Każdy z bohaterów ma swoją własną historię, przez co są bardziej ludzcy i bliżsi czytelnikowi. Autorzy w doskonały sposób zbudowali napięcie i niezwykle sprawnie poprowadzili nas przez zawirowania w fabule – zapewniam, że niejednokrotnie będziecie zaskoczeni.

„Hotel w Zakopanem” powinien przede wszystkim przypaść do gustu ulubieńcom literatury obyczajowej z nutą tajemnicy i kryminalnych zagadek. Ta książka jest nie tylko opowieścią o miłości i przyjaźni, ale także o poszukiwaniu sensu życia i własnej tożsamości. Ta książka skłania do refleksji  nad tym, co jest ważne w życiu. Warto więc mieć ją w swojej biblioteczce.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Maria Ulatowska, Jacek Skowroński, „Hotel w Zakopanem”, Wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa, 2024.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat