„Kaszmirowa chustka” - recenzja

Recenzja książki „Kaszmirowa chustka”.
Wsłuchaj się w dźwięki polskiej wsi, szum wierzb, świergot ptaków, poznaj zapachy, pokochaj ludzi i wczytaj się w ich historie. Celina Mioduszewska zaprasza do oazy spokoju i wyciszenia w powieści „Kaszmirowa chustka”.

Celina Mioduszewska zabiera czytelnika w podróż… Cofamy się o kilkadziesiąt lat i udajemy się na polską, sielską wieś. Jest to wędrówka niezwykle spokojna, emocjonalna i poruszająca. Czytamy o losach bohaterów: Andzi oraz Antka, o ich rodzinach, często bardzo trudnej codzienności. Fabuła powieści podzielona jest na dwie wyraźne części. Połowa poświęcona jest Antkowi, natomiast druga część Annie.

Antek to człowiek zafascynowany przyrodą. Jest gospodarzem wcześnie osieroconym przez rodziców i pewnego dnia planuje się ożenić. Idzie z wizytą do swojej wybranki – Anny Dąbrowskiej, córki młynarza, dziewczyny dystyngowanej, pięknej. Mężczyzna jednak w obawie przed odrzuceniem uczuć przez pannę wyższego stanu, rezygnuje z planów matrymonialnych. Po czasie Anna wychodzi za mąż, Antek również zakłada swoją rodzinę. Losy tych dwojga jednak zespolą się jeszcze. W jaki sposób? Koleje życia bywają bardzo przewrotne…

Dla kogo jest ta powieść? Dla osób, które w pędzie współczesnego świata nie zauważają tego, co naprawdę ważne; które chcą nieco zwolnić, wsłuchać się w ospałe dźwięki polskiej wsi, odpocząć od zgiełku. Fabuła powieści płynie bardzo spokojnie, poznajemy dzieje bohaterów i ich krewnych, witamy wraz z nimi kolejne pory roku, martwimy się kłopotami dnia codziennego, przyjmujemy na świat ich dzieci, żegnamy osoby, które często przedwcześnie opuszczają ziemię. Autorka pięknie, ciepło oraz emocjonalnie opisała losy ludzi, relacje rodzinne, uczucia towarzyszące pierwszym miłościom, tęsknotę, żałobę po bliskich.

Bardzo interesująco przedstawione są w powieści stare, wiejskie zwyczaje. Czytamy na przykład o herodach, dzieleniu się opłatkiem ze zwierzętami, czy o tym, jak niegdyś poznawało się wybrankę serca. Dowiadujemy się, z czym musieli borykać się ludzie na wsi kilkadziesiąt lat temu. Nie jest to wieś dzisiejsza, do której uciekamy przed zgiełkiem i pośpiechem miasta. To wieś bardzo cicha, spokojna, gdzie życie toczy się powoli, zgodnie z rytmem wyznaczanym przez naturę. To miejsce, gdzie ludzie mieszkają od urodzenia, dbają o swoją ojcowiznę, szanują rodziców i opiekują się nimi, mieszkają razem w wielorodzinnych domostwach. Dodatkowym atutem powieści jest jej język. Autorka, zresztą polonistka z wykształcenia, pięknie opisuje przyrodę, stosuje szeroką gamę środków stylistycznych, działa na wyobraźnię czytelników, buduje słowami plastyczne obrazy.

Powieść „Kaszmirowa chustka” wprowadziła do moich myśli olbrzymi spokój, oderwała mnie od codziennych trosk. Chłonęłam zapachy, dźwięki wsi, jakbym znajdowała się w centrum wydarzeń. Czy polecam sięgnąć po historię Antka i Andzi? Zdecydowanie! Dajmy się ponieść spokojnej, wiejskiej egzystencji.

Elżbieta Kaźmierowska
(elzbieta.kazmierowska@dlalejdis.pl)

Celina Mioduszewska, „Kaszmirowa chustka”, Novae Res, 2022 r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat