„Latem, o tej samej porze” – recenzja

Recenzja książki „Latem, o tej samej porze”.
„Latem, o tej samej porze” autorstwa Annabel Monaghan idealnie komponuje się z letnim klimatem, oferująca czytelnikom chwilę wytchnienia od codziennych trosk i zanurzenie się w świat pełen ciepła i emocji.

Książka przenosi nas na malownicze Long Island, a historia koncentruje się na trzydziestoletniej Sam, która wiedzie pozornie szczęśliwe i spokojne życie u boku swojego narzeczonego Jacka. Pracuje w wymarzonej pracy w Nowym Jorku i przygotowuje się do zbliżającego się ślubu. Para decyduje się na krótki wyjazd do letniego domu rodziców Sam na Long Island, aby odpocząć i obejrzeć potencjalne miejsce, w którym miałby się odbyć ich ślub. Gdy przybywają na miejsce, Sam czuje, że coś jest nie tak. Niespodziewane spotkanie z jej dawną miłością, Wyattem, budzi w niej długo tłumione uczucia i wspomnienia z młodzieńczych lat, zmuszając ją do refleksji nad swoim obecnym życiem, ale również przeszłością i przyszłością.

Monaghan doskonale oddaje wewnętrzne rozterki głównej bohaterki, która staje przed trudnym wyborem między stabilnym życiem z Jackiem a uczuciem do Wyatta, które nigdy całkowicie nie zgasło. Autorka mistrzowsko ukazuje emocje i dylematy Sam, a także magię wspomnień z przeszłości, które wracają ze zdwojoną siłą. Fabuła, choć prosta, jest niezwykle angażująca, a dwie płaszczyzny czasowe – teraźniejszość i wspomnienia z młodzieńczych lat Sam i Wyatta – doskonale się uzupełniają, tworząc pełny obraz ich historii.

„Latem, o tej samej porze” to jednak nie tylko uroczy romans, ale także opowieść o trudnych wyborach, poszukiwaniu własnej drogi i życiu w zgodzie z własnymi potrzebami. Autorka umiejętnie wplata w fabułę życiowe mądrości, które skłaniają do refleksji i dodają głębi tej pozornie lekkiej historii. To powieść, która otula ciepłem, koi i uświadamia, że warto słuchać swojego serca i walczyć o własne szczęście.

Dla miłośników klasycznych komedii romantycznych i historii o miłości, która przetrwała próbę czasu, „Latem, o tej samej porze” będzie prawdziwą perełką. Książka pełna jest romantycznych momentów, które wzruszają i rozgrzewają serce, a także wprowadza w magiczny, wakacyjny nastrój. Monaghan potrafi malować słowem i kreślić wydarzenia z taką starannością, a jednocześnie lekkością, że czytelnik całkowicie zatraca się w wykreowanym przez nią świecie, zapominając o otaczającej go rzeczywistości.

„Latem, o tej samej porze” to idealna lektura na nadchodzące lato, must-read dla wszystkich, którzy szukają subtelnego romansu, pełnego emocji, wakacyjnego klimatu i życiowych mądrości. To historia, która otula ciepłem, relaksuje i pozwala na moment uciec od codzienności, wprowadzając w wakacyjny nastrój i oferując chwile pełne wzruszeń.

Dominika Poroszewska
(dominika.poroszewska@dlalejdis.pl)

Annabel Monaghan, „Latem, o tej samej porze”, Wydawnictwo Insignis, 2024.




Społeczność

Newsletter

Reklama

 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat