Książka przenosi nas na malownicze Long Island, a historia koncentruje się na trzydziestoletniej Sam, która wiedzie pozornie szczęśliwe i spokojne życie u boku swojego narzeczonego Jacka. Pracuje w wymarzonej pracy w Nowym Jorku i przygotowuje się do zbliżającego się ślubu. Para decyduje się na krótki wyjazd do letniego domu rodziców Sam na Long Island, aby odpocząć i obejrzeć potencjalne miejsce, w którym miałby się odbyć ich ślub. Gdy przybywają na miejsce, Sam czuje, że coś jest nie tak. Niespodziewane spotkanie z jej dawną miłością, Wyattem, budzi w niej długo tłumione uczucia i wspomnienia z młodzieńczych lat, zmuszając ją do refleksji nad swoim obecnym życiem, ale również przeszłością i przyszłością.
Monaghan doskonale oddaje wewnętrzne rozterki głównej bohaterki, która staje przed trudnym wyborem między stabilnym życiem z Jackiem a uczuciem do Wyatta, które nigdy całkowicie nie zgasło. Autorka mistrzowsko ukazuje emocje i dylematy Sam, a także magię wspomnień z przeszłości, które wracają ze zdwojoną siłą. Fabuła, choć prosta, jest niezwykle angażująca, a dwie płaszczyzny czasowe – teraźniejszość i wspomnienia z młodzieńczych lat Sam i Wyatta – doskonale się uzupełniają, tworząc pełny obraz ich historii.
„Latem, o tej samej porze” to jednak nie tylko uroczy romans, ale także opowieść o trudnych wyborach, poszukiwaniu własnej drogi i życiu w zgodzie z własnymi potrzebami. Autorka umiejętnie wplata w fabułę życiowe mądrości, które skłaniają do refleksji i dodają głębi tej pozornie lekkiej historii. To powieść, która otula ciepłem, koi i uświadamia, że warto słuchać swojego serca i walczyć o własne szczęście.
Dla miłośników klasycznych komedii romantycznych i historii o miłości, która przetrwała próbę czasu, „Latem, o tej samej porze” będzie prawdziwą perełką. Książka pełna jest romantycznych momentów, które wzruszają i rozgrzewają serce, a także wprowadza w magiczny, wakacyjny nastrój. Monaghan potrafi malować słowem i kreślić wydarzenia z taką starannością, a jednocześnie lekkością, że czytelnik całkowicie zatraca się w wykreowanym przez nią świecie, zapominając o otaczającej go rzeczywistości.
„Latem, o tej samej porze” to idealna lektura na nadchodzące lato, must-read dla wszystkich, którzy szukają subtelnego romansu, pełnego emocji, wakacyjnego klimatu i życiowych mądrości. To historia, która otula ciepłem, relaksuje i pozwala na moment uciec od codzienności, wprowadzając w wakacyjny nastrój i oferując chwile pełne wzruszeń.
Dominika Poroszewska
(dominika.poroszewska@dlalejdis.pl)
Annabel Monaghan, „Latem, o tej samej porze”, Wydawnictwo Insignis, 2024.