Jak dowiedzieć się można z opisu książki, nadchodzące Boże Narodzenie miało być dla Dionizy Remańskiej wyjątkowe. Niestety, zamiast kameralnych świąt z bliskimi, czeka ją pobyt w górskim pensjonacie swojego pracodawcy. Cały wyjazd okazuje się pasmem nieszczęść, a ciało kobiety znalezione pod choinką przelewa czarę goryczy. Dioniza wraz ze swoim przyjacielem Ratio próbuje opanować chaos i zdemaskować sprawcę morderstwa. Nagły atak zimy nie pozwala jednak na wezwanie policji.
Nie znam twórczości Hanny Greń, jednak po licznych poleceniach, uznałam, że sięgnę po jakąś jej książkę, licząc na dobry kryminał w zimowym klimacie, co sugeruje intrygujący tytuł. Czy cała reszta podtrzymała zaciekawienie?
Fabuła wydała mi się powtarzalna. Sprawa rozwijała się raz wolniej, raz po raz przyspieszając w niezbyt odkrywczy sposób. Mimo to nie wkradła się nuda. W dużej mierze wpływ na to miało lekkie pióro autorki i jej zgrabne operowanie językiem. Całość czyta się naprawdę szybko.
Do prędkości czytania na pewno dołożyła się też duża dawka dialogów. Nie brakowało w nich sarkazmu i ripost, jakimi wymieniali się Dioniza i Ratio. Wątek ich relacji był bardzo istotny i dodał pewnego ciepła książce. Powagę morderstwa i rozwiązywanie zagadki przeplótł humor. Autorkę należy pochwalić za to, że nie przeszarżowała, a elementy żartobliwe nie wydawały się wymuszone, wciśnięte na siłę, co się niestety w kryminałach zdarza coraz częściej.
W książce dość sporo miejsca poświęcono sytuacji życiowej Dionizy, która mnie akurat nieszczególnie ciekawiła, jednak nie mogę powiedzieć, że została źle napisana. Stanowiła ona dość istotną część książki, więc pozostawiam ten fragment do indywidualnej oceny czytelników. Mnie zupełnie nie porwał.
Zaletą tomu jest cała struktura i sprytne osadzenie akcji w zimowo-świątecznych realiach poprzez subtelne akcenty w tle. Budują one atmosferę i właśnie to niewątpliwie wyróżnia „Morderstwo pod choinkę” z całego cyklu.
Książkę zdecydowanie polecam śledzącym losy Dionizy, ale także tym, którzy szukają niezłego, niezbyt zagmatwanego, ale też niebanalnego kryminału ze szczyptą humoru. Będzie to idealna lektura na długie, chłodne wieczory.
Kinga Żukowska
(kinga.zukowska@dlalejdis.pl)
Hanna Greń, „Morderstwo pod choinkę”, Czwarta Strona, 2024.