Główna bohaterka, Georgina, to trzydziestolatka pracująca jako kelnerka; kobieta, która bywa sarkastyczna, a jej narracja nie jest pozbawiona goryczy. Odnalazłam w niej wiele cech wspólnych, poza tym jej punkt widzenia to styl, który najbardziej lubię, zapoznając się z kolejnymi tytułami beletrystyki. Miewa różne relacje z innymi ludźmi, nie stara się nikogo udawać, za co bardzo ją szanuję. Polubiłam ją do tego stopnia, że sama miałam ochotę przyłożyć w twarz innemu bohaterowi, który nie był ani trochę aniołkiem.
Autorka sporą część powieści poświęciła ukazaniu relacji, jakie Georgina miała z pracodawcami, klientami, przyjaciółmi, członkami rodziny i znajomymi. Wielu czytelników, nie tylko ja, dostrzeże, że te relacje niewiele różnią się od tych, jakie miewa się w prawdziwym świecie. Taki zabieg sprawia, że szybko można poczuć się częścią tej opowieści. McFarlane tę naturalność zamyka również w opisach i dialogach, nie tworzy grzecznej historii, dlatego w odpowiednim scenach natrafia się na jak najbardziej pasujące przekleństwa.
Za największy plus tej powieści uznaję przedstawienie interakcji na linii Georgina - Lucas. Autorka do tego stopnia zachowała dystans między nimi, że dałam się nabrać, iż przeszłość, jaką mieli, jest całkowicie zapomniana. Innym elementem, który przypadł mi do gustu poza stylem opisów i prowadzonych dialogów, jest poruszanie różnych tematów, które wciąż bywają tematami tabu, nie są poruszane na forum opinii publicznej. Raczej, jeśli pewne zdarzenia mają miejsce, bywają zamiatane pod dywan, "Nie zapomnij o mnie" pokazuje, jakie idą za tym konsekwencje.
Poza opowieścią o szukaniu miłości i zrozumienia książka ta przedstawia siłę przyjaźni i wiary w siebie. Poczułam więź z Georginą, o której z pewnością przez pewien czas nie zdołam zapomnieć.
Marta Osadnik
(marta.osadnik@dlalejdis.pl)
Mhairi McFarlane, "Nie zapomnij o mnie", Muza, Warszawa, 2023