Są książki, które świetnie nadają się na jesienne wieczory, kiedy możemy z kieliszkiem wina albo kubkiem kakao zatopić się w treść niezbyt ambitną, ale ze sprawnie poprowadzoną fabułą. Takim właśnie idealnym wyborem na długie wieczory jest najnowsza książka Denise Hunter, która daje nam przyjemną rozrywkę w stylu najbardziej znanych filmów romantycznych. Okoliczności natury, czyli szczyty górskie Appalachów, sprzyjają porywom serca, ale tak samo jak na górskim szlaku, tak i w miłości, często zdarza nam się stanąć nad przepaścią.
Miłość przenosi góry, ale często może przyprawić nas o garść siwych włosów. Coś o tym wie Katelyn Loveland, która po wypadku samochodowym, wisząc nad przepaścią, spotyka Coopera Robinsona – zastępcę szeryfa w miasteczku Riverbend. Poczucie zagrożenia zbliża do siebie tych dwoje, ale los niestety postanowi spłatać im figla. Czy wzajemne przyciąganie będzie silniejsze niż lojalność wobec najbliższych? A może niemożliwe stanie się rzeczywistością i uczucie, które będą starali się zdusić w zarodku, wybuchnie z ogromną siłą?
„Przełęcz Riverbend” to współczesny romans, który rozpoczyna się prawdziwym trzęsieniem ziemi. Okazuje się, że nowy chłopak Katie – Gavin- jest bratem Coopera, a jej szefową jest jego siostra Avery. Świat jest naprawdę mały, ale dlaczego aż tak? Nasza bohaterka pragnie w życiu jedynie akceptacji i ciepła rodzinnego, a gdy wydaje się, że właśnie jest na dobrej drodze, by osiągnąć swój cel, wszystko zaczyna się komplikować. Nie zabraknie wzajemnych wyrzutów, żalu, łez, a nawet rękoczynów. Huragan emocji przejdzie przez każdą stronę, by poprowadzić nas do oczyszczającego finału.
Najnowsza książka Denise Hunter to poruszająca, przyjemna i bardzo sprawnie napisana historia o rodzącym się uczuciu, niszczącej mocy uzależnień, trudnych decyzjach, sile i wartości rodziny w naszym życiu. Bardzo zaskoczyło mnie wiele odniesień do wiary, bo umówmy się, że współczesna literatura rzadko zwraca uwagę na duchowy aspekt życia swoich bohaterów. Pierwsze spotkanie z książkami autorstwa Denise Hunter uważam za udane. Spędziłam kilka przyjemnych wieczorów z Katie, Gavinem, Copperem i Avery i tego samego życzę wszystkim miłośnikom romansów.
Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)
Denise Hunter, „Przełęcz Riverbend” , Rzeszów, Wydawnictwo Dreams, 2022