„Rewia” – recenzja

Recenzja książki „Rewia”.
„Rewia” to opowieść, która wciśnie Cię w fotel i nie pozwoli oderwać się od lektury, a zakończenie na pewno zostawi Cię w zdumieniu. Przenieś się do barwnego świata teatru i zanurz się w emocjonującą wędrówkę, która zmieni wszystko. Czy jesteś gotowa na tę podróż?

W Złotej Zasłonie poznajemy młodą tancerkę Marysię Lipkówną, która wyrwała się od przemocowego ojca i mieszkania na wsi do barwnej i jednocześnie mrocznej Warszawy. 15-letnia bohaterka pracuje pod wymagającym okiem baletmistrza Ozerki, a jej życie zmienia się, gdy wkracza do niego znany krytyk teatralny, Abel Wernicki. W tle unosi się aura napięcia, a cała grupa taneczna jest zdeterminowana przez recenzję Wernickiego.

Marysia mieszka z ciotką, która za wszelką cenę chce jej znaleźć męża i stara się radzić sobie w trudnych czasach. Początkowo fabuła wydaje się spokojna, jednak stopniowo przechodzi w rollercoaster pełen napięcia. Zostałam zaskoczona zmianą tempa akcji, która rozwinęła się, gdy los nieoczekiwanie splata drogi Marysi z drogą Wernickiego, a ich ścieżki krzyżują się po jednym z występów. Zagadkowe zniknięcie cioci Marysi wzbudza dalsze napięcie, a życie za kulisami i życie na scenie jawią się jako dwa odrębne światy, każdy z nich wymagający ciężkiej pracy i skupienia, aby osiągnąć sukces i uniknąć potknięć.

Choć opis książki sugeruje pewną tematykę romantyczną, autorka umiejętnie mieszka elementy kryminału, tajemnicy oraz refleksji nad życiem i wyborami, które podejmujemy. Narracja Ewy Salwin jest niezwykle barwna i dynamiczna, przywołującą na myśl spektakl teatralny. Opisy miasta, kostiumów, widowni i samego spektaklu sprawiają, że czytelnik ma wrażenie, jakby obserwował te wydarzenia na własne oczy. Autorka doskonale wprowadza czytelnika w atmosferę Warszawy lat dwudziestych, ukazując kontrast między mrocznymi aspektami tego okresu a blaskiem teatru i muzyki. Ponadto, autorka zręcznie korzysta z różnorodności narracyjnej, stylizując mowę bohaterów na charakterystyczny dla epoki język. Główna bohaterka, Marysia, jest młodziutką tancerką pełną entuzjazmu, która na co dzień stawia czoła wyzwaniom scenicznym i mierzy się z oczekiwaniami warszawskiego świata.

„Marysia nieraz widziała takie eleganckie panie na mieście, usiłowała odkryć ich sekret, posiąść tajemnicę wdzięku, który kazał mężczyznom wydawać fortunę na nowe ubrania, piękne suknie, kapelusze, buty, jedwabne pończochy i bieliznę, której sam dotyk wprawiał w rozkoszne drżenie. Nie umiała jednak tego zrozumieć. Gesty, które one wykonywały swobodnie, jej wychodziły sztywno, krok nie kołysał się tak subtelnie, biodra nie umiały powtórzyć ruchu tamtych, opiętych drogą materią. Brakowało w tym naśladowaniu jakiejś iskierki, rysu dostępnego jedynie tym, co poznały rozkosz bogactwa.”

Przyglądając się postaciom, szczególną uwagę zwraca postać Abla Wernickiego. Choć na początku wydaje się niepozorny, w miarę rozwoju fabuły nabiera głębi, ukazując swoje różne oblicza. Jest to postać pełna kontrastów, znany krytyk o niejasnych intencjach, który wydaje się emanować niezbyt przyjazną aurą. Niemniej jednak autorka odsłania w nim również cechy, które świadczą o tym, że nie jest on pozbawiony uczuć.

Niebanalna fabuła wpleciona w tło kulturalne i społeczne epoki skupia się na wielu wątkach, od tańca i teatru po narkotyki, handel żywym towarem i morderstwo. Zestawienie tych elementów tworzy specyficzną atmosferę, która skłania czytelnika do refleksji nad różnymi aspektami ludzkiego życia, błędami, słabościami oraz poświęceniem związanym ze sławą. Opowieść skupia się na tym, jak łatwo można stracić to, co się posiada, nawet po latach ciężkiej pracy i jak wiele czasami kosztuje poświęcenie się dla istotnych idei. Autorka porusza wiele współczesnych wątków, pokazując, że mimo upływającego czasu niektóre rzeczy się nie zmieniają, jak choćby dążenie do perfekcyjnego wyglądu przez kobiety, oraz osiąganie za wszelką cenę wyznaczonej pozycji społecznej. Jest to ponadczasowa pozycja, która wciąga w wir emocji i napięcia, jednocześnie pokazując, że czas mija, a niektóre problemy wciąż nas dotyczą.

„Rewia"” to nie tylko wciągająca opowieść, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, ale także fascynujący wgląd w świat teatru i tajemniczej Warszawy lat dwudziestych.. To książka, która dostarcza zarówno rozrywki, jak i refleksji nad życiem i jego nieprzewidywalnymi zwrotami. Warto dać się wciągnąć w tę emocjonującą podróż literacką.

Dominika Poroszewska
(dominika.poroszewska@dlalejdis.pl)

Ewa Salwin, „Rewia”, Skarpa Warszawska, 2023




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat