„W cieniu twierdzy” – recenzja

Recenzja książki „W cieniu twierdzy”.
Toruń w czasie rządów pruskich. Zabawa w noc świętojańską kończy się straszliwą tragedią. Mroczny klimat Torunia w XX wieku, śmierć, śledztwo i niepewność trzymają w napięciu do samego końca.

Jest rok 1904. Główny bohater, Walter Offenberg, z powodu pewnego skandalu związanego ze śmiercią żony zostaje odesłany z Berlina do nadgranicznej Twierdzy Toruń. W pobliżu tego miasta kupuje majątek po zubożałym polskim ziemianinie. Po przybyciu do pałacu poznaje Luizę Zagórską, córkę poprzednich właścicieli, jednak na początku nie poznaje kim jest młoda kobieta. Luiza uczyła się śpiewu w Paryżu, ale musiała przerwać lekcje, gdy jej rodzinne dobra zostały zlicytowane. Pomiędzy pruskim oficerem a młodą ziemianką rodzi się uczucie już od pierwszego spotkania. Niedługo później, podczas nocy świętojańskiej, we wsi dochodzi do brutalnej zbrodni. Rozpoczyna się w tej sprawie śledztwo.

Polskie ziemiaństwo, patriotyzm, pruscy urzędnicy, chciwość, bezwzględność, konspiracyjne kręgi, a także liczne rodzinne sekrety oraz zakazane uczucie. Kto najwięcej zyska, a kto straci w tym pojedynku?

Powieść została osadzona w realiach początku XX wieku, nie jest to jednak dokument historyczny ale opowieść fikcyjna mimo tego, że część bohaterów to osoby, które żyły naprawdę. Opisywane w książce miejsca również istniały w dawnych czasach i do dzisiaj można je odwiedzić. Jest to głownie opowieść o Polsce w czasach kiedy naszego kraju formalnie nie było. Kamila Cudnik pisze interesująco, postacie są dokładnie przedstawione i scharakteryzowane. Każdy szczegół jest dopracowany, a wydarzenia historyczne łączą się doskonale z literacką fikcją. Wszystkie te elementy powodują, że cała historia wciąga i intryguje do samego końca. Dodatkowo poznajemy różnorodne zasady panujące w tym czasie. Na bohaterów wpływ mają zarówno zmieniające się ustroje polityczne, społeczne czy germanizacja. Autorka poświęciła dużo czasu na zebranie materiałów na temat współczesnego Torunia, dlatego nie sposób pominąć jeszcze dokładnych opisów miasta.  Dzięki temu podczas czytania razem z bohaterami możemy wędrować ulicami Torunia i poznawać jego dawne realia.

„W cieniu twierdzy” to doskonale napisana historia z elementem kryminalnym oraz romansem. Zapraszam wszystkich do przeniesienia się do Twierdzy Toruń w XX wieku i fascynującego śledztwa z przeplatającymi się różnymi wątkami i gatunkami literackimi. Zakończenie tej historii z pewnością zaskoczy niejednego czytelnika.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Kamila Cudnik, „W cieniu twierdzy”, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań, 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat