„Wizażysta” – recenzja

Recenzja książki „Wizażysta” – recenzja
„Wizażysta” autorstwa Lilii Łady to kryminał, który zabiera czytelników do mrocznego centrum Poznania, gdzie bezbłędny, seryjny morderca pozostawia za sobą przerażające ślady zbrodni.

Już od pierwszych stron historia przyciąga swoją brutalnością i intrygującym wątkiem kryminalnym, w którym policjanci próbują rozwikłać zagadkę sześciu anonimowych ofiar. Choć fabuła ma swoje mocne strony, całość pozostawia mieszane odczucia.

Na pierwszy plan powieści wysuwa się postać podkomisarza Dariusza Młotkowskiego. To bohater nietuzinkowy, wyróżniający się nieszablonowym podejściem do śledztw oraz głębokim zrozumieniem psychologii przestępców. Jego relacja z zespołem, pełna humorystycznych potyczek, dodaje powieści lekkości i wiarygodności.

Styl autorki dobrze oddaje atmosferę Poznania – deszczowe ulice, policyjne korytarze i klaustrofobiczne wnętrza. W tych realiach Łada umiejętnie buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez labirynt ślepych zaułków i mylnych tropów. Spore wrażenie robią brutalne opisy zbrodni, które – choć dla wielu mogą być zbyt mocne – nadają historii realizmu i podkreślają bestialstwo mordercy.

Choć książka rozpoczyna się dynamicznie, w środkowej części akcja traci tempo. Wątki śledztwa stają się monotonne, a liczne opisy miejsc i szczegółów, które nie łączą się bezpośrednio z główną intrygą, sprawiają wrażenie nadmiarowych. Również sama postać mordercy, choć początkowo intrygująca, nie spełnia oczekiwań – jego motywy szybko stają się przewidywalne, a tożsamość łatwa do odgadnięcia.

Nie wszystkim przypadnie do gustu stylistyka powieści – miejscami wydaje się uproszczona, a niektóre dialogi sztuczne. Warto także zauważyć, że książka może odstraszyć czytelników o słabszych nerwach, gdyż makabryczne opisy zbrodni są naprawdę dosadne.

„Wizażysta” to solidny kryminał, który porusza trudne tematy społeczne i nie boi się brutalnych opisów zbrodni. Choć fabuła ma swoje przestoje, a postać mordercy mogłaby zostać lepiej skonstruowana, książka nadrabia te braki ciekawym bohaterem w postaci podkomisarza Młotkowskiego oraz wstrząsającym zakończeniem, które zmusza do refleksji nad mrocznymi zakamarkami ludzkiego umysłu.

„Wizażysta” może okazać się wciągającą lekturą dla fanów mocnych kryminałów, którzy nie boją się trudnych tematów i dosadnych opisów. Jednak ci, którzy cenią bardziej subtelne narracje i wyrafinowaną konstrukcję fabularną, mogą poczuć niedosyt. Polecam tę książkę przede wszystkim miłośnikom gatunku, którzy poszukują w literaturze wyzwań i emocji.

Dominika Poroszewska
(dominika.poroszewska@dlalejdis.pl)

Lilia Łada, „Wizażysta”, Wydawnictwo Novae Res, 2024.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat