„Złoto Wrocławia” – recenzja

Recenzja książki „Złoto Wrocławia”.
Ciekawa tematyka, zaskakujące wydarzenia i fakty historyczne. Czy rzeczywiście blask złota może oślepić każdego, czy jednak są w życiu rzeczy, które są od niego o wiele ważniejsze?

Pod koniec II wojny światowej w Festung Breslau niewielka grupa oficerów Abwehry i SS planuje zorganizować tajną akcję polegającą na wywiezieniu oraz ukryciu skrzyń ze złotem. Po skończonej wojnie do zrujnowanego miasta przyjeżdżają osadnicy, którzy mierzą się z trudną sytuacją. Powoli życie wraca do normalności, ale tajemnica ukrycia skrzyń ze złotem jest nadal żywa. Mimo upływu lat skrzynie nadal budzą wielkie zainteresowanie.

Autorka osadziła akcję tej powieści na przestrzeni lat 1945-1991. Jest to przede wszystkim opowieść o poszukiwaniu skarbu, którego istnienie nie zostało potwierdzone. Ambitny i uparty milicjant – Niezgoda – jest w stanie poświęcić wiele, aby odnaleźć mityczny skarb. Świadek minionych wydarzeń w latach powojennych, Kurt Ritter, również chce osiągnąć swój cel. Postacie stworzone przez Jolantę Marię Kaletę są wielowymiarowe i nie można ich jednoznacznie ocenić. Autorka w doskonały sposób nakreśliła realia i nadała rozmachu tej fabularnej powieści. Dzięki temu możemy wejść w tę historię, czując się niejako uczestnikami tych wydarzeń. Znajdziemy tutaj niemal wszystko: zbrodnię, intrygi oraz wiele rodzinnych sekretów. Jest to książka przygodowa wypełniona ciekawostkami i osadzona bardzo mocno w historii. Jest to jednak przede wszystkim powieść o ludziach, ich pragnieniach, motywacjach. Jolanta Maria Kaleta pokazuje nam, jak zamierzony cel może stać się obsesją. Spotkamy się tutaj z bogatą kompozycją fabularną, bardzo dużą ilością postaci pobocznych i wątków, które doskonale uzupełniają tę historię. Język powieści jest bardzo przyjemny. Jest to książka, która zaciekawi miłośników historycznych zagadek oraz wszystkich fanów mocnych wrażeń.

O złocie Wrocławia napisano już wiele książek, ale to od tej powieści nie można się oderwać ani na chwilę. Jest to zasługa autorki, która potrafiła doskonale połączyć ze sobą fakty historyczne z fikcją literacką, tworząc ciekawą fabułę z oryginalnymi bohaterami. Gwarantuję, że emocje będą Wam towarzyszyć do ostatniej strony.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Jolanta Maria Kaleta, „Złoto Wrocławia”, Wydawnictwo MG, Kraków, 2025.




Społeczność

Newsletter

Reklama

 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat