„Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka” - recenzja

Na pierwszy ogień poszła książeczka „Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka”. Może niewiele w niej treści, ale całość rekompensują przepiękne ilustracje, na których widać jeszcze widoczny szkic ołówkiem. Książka nie ma wielu stron, ale jej spore wymiary z pewnością ucieszą każdego kilkuletniego fana wszelkich zwierzątek. Warto podkreślić, że opowieść jest dwujęzyczna, więc świetnie nadaje się również dla dzieci stawiających swoje pierwsze kroki w języku polskim lub angielskim. Obie wersje są przyjemne w odbiorze i nie zgubiono w nich sensu opowieści.

Historia jest całkiem prosta. Trzpiotowata gąska Zuzia w wigilijny wieczór wybiera się na poszukiwanie gwiazdki, która byłaby cudownym, przepięknym zwieńczeniem choinki. Gęsty śnieg, wiatr i późna pora sprawiają, że nasza bohaterka gubi drogę i dochodzi do wniosku, że nie gwiazdka, a bliscy są najważniejsi tego dnia. Czy magia wigilijnego wieczoru sprawi, że ta historia będzie miała pozytywny finał, a Zuzia odnajdzie przyjaciół?

„Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka” to książeczka, która sprawi wiele frajdy już dwulatkowi. Proste słownictwo, niezbyt skomplikowana fabuła z pewnością ułatwią odbiór tej świątecznej opowieści, a i emocji będzie co niemiara. Petr Horácek wie jak zdobyć serca dzieciaków, co potwierdza zdobyty przez niego tytuł World Best Children’s Books of the Year, przyznawany przez „Washington Post”.

Cały urok tej książeczki tkwi w ilustracjach, które zajmują całe strony. Nie jest to historia jedynie o świętach, ale o przyjaźni i niezwykłym poświęceniu. W mroźne wieczory „Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka” rozgrzeje serca czytelników, a znaleziona pod świątecznym drzewkiem sprawi wiele radości, zwłaszcza tym najmłodszym, a i dorośli docenią Zuzię za przypomnienie im o prawdziwym sensie świątecznego czasu. Poczujcie czar świąt z gąską Zuzią, a nie pożałujecie!

Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)

Petr Horácek, „Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka”,  Warszawa, Wydawnictwo BABARYBA, 2022