„Historia pewnego kota” – recenzja

Autorka książki, Laura Agustí, jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych, co zdecydowanie wykorzystuje w swojej opowieści.

Poznajemy ją, gdy wraz z siostrą dorasta w hiszpańskim miasteczku Teruel. Od najmłodszych była otoczona zwierzętami, które uwielbiała obserwować, opiekować się nimi i z biegiem czasu przedstawiać je na swoich rysunkach. Zajmowały ją zarówno psy, jak i jeże, króliki, ptaki czy nawet ślimaki i stonogi. Jak można się domyślić, wkrótce pojawiła się także miłość do kotów.

Bohater historii – Hej – stał się towarzyszem Laury, gdy ta skończyła studia i przeprowadziła się do Barcelony. Był kotem syjamskim, który szybko znalazł miejsc w sercu właścicielki oraz z wrodzoną kotom wyższością zawładnął całym jej domem i życiem.

Autorka książki wzbogaca swoją pozycję różnymi anegdotami i ciekawostkami. Znajdziemy rozdziały, które przedstawiają obecność kota w dziejach ludzkości – od starożytnych Chin, Egiptu przez kulturę arabską, a następnie średniowieczną Europę do osiemnastowiecznej Rosji i w końcu do czasów współczesnych. Przybliżona zostaje także historia przedstawień kotów w malarstwie. Zwierzęta te były malowane przez największych artystów – Leonarda da Vinci, Petera Bruegla (starszego), Vincenta van Gogha czy Pabla Picasso.

Agustí zamieszcza także praktyczne porady związane z byciem właścicielem kota m.in. związane z adopcją, współistnieniem z innymi zwierzętami czy zintegrowaniem z innym kotem. Znajdziemy też wiele wskazówek, co zrobić, by starszy kot czuł się komfortowo

Autorka sprawia, że częściowo czujemy więź, którą miała z Hejem, oraz smutek, jaki przeżywała po jego stracie… „Historia pewnego kota” to wzruszający rodzaj autobiografii dopełniony niezwykłą oprawą graficzną, który trafi nie tylko do właścicieli kotów.

Paulina Ziemińska
(paulina.zieminska@dlalejdis.pl)

Laura Agustí, „Historia pewnego kota”, Albatros, Warszawa 2022