“Igły. Polskie agentki, które zmieniły historię” - recenzja

Recenzja książki “Igły. Polskie agentki, które zmieniły historię”.
O tych kobietach powinno zrobić się naprawdę głośno.

Nakładem wydawnictwa Znak Horyzont ukazało się jakiś czas temu najnowsze wydanie książki dziennikarza Marka Łuszczyny pt.: "Igły. Polskie agentki, które zmieniły historię". Odświeżona wersja tego dzieła, wydanego po raz pierwszy w 2013 roku, ma więc znowu szansę podbijać serca  czytelników i poszerzać ich wiedzę na temat losów i osiągnięć kobiet, które z narażeniem życia poświęcały się wojennemu szpiegostwu. Autor przybliża sylwetki dziesięciu agentek, które w czasie II wojny światowej zdobywały i przekazywały informacje dla różnych wywiadów. "Nie oczekiwały za swoje dokonania nagród i wyróżnienia rzeczywiście je omijały. Podejmując się misji decydujących o losach świata, ginęły lub - w najlepszym razie - skazywano je na zapomnienie. Te, które ocalały, czekała po wojnie cela w więzieniu UB lub ciężki los na emigracji".

Liczącą ponad 300 stron lekturę czyta się jak książkę sensacyjną. Życie polskich kobiet szpiegów było bowiem naprawdę emocjonujące, pełne niebezpieczeństw i wrażeń. W publikacji znalazło się miejsce dla naprawdę wyjątkowych postaci. Poczytać więc można o Elżbiecie Zawackiej, Władysławie Macieszynie, Halinie Szwarc, Benicie von Falkenhayn, Halinie Szymańskiej, Klementynie Mańkowskiej, Annie Louise Mogensen, Malwinie Gertler, Marii Sapieżynie, Krystynie Skarbek. Tym, którym nazwiska te nic nie mówią, książka autorstwa Marka Łuszczyny otworzy oczy na barwne życiorysy i dokonania polskich kobiet agentek. Ci zaś, którzy słyszeli już o misjach i wyczynach wyżej wymienionych pań, mogą odświeżyć sobie pamięć i uzupełnić wiedzę o  kolejach ich życia.

"Igły. Polskie agentki, które zmieniły historię" to lektura zajmująca i trzymająca  w napięciu. Natłok obecnych w niej szczegółów wymaga jednak szczególnego skupienia czytelnika. W przeciwnym razie czytający może pogubić się  w natłoku podawanych informacji i stracić przyjemność ze śledzenia przygód bohaterek utworu. Ogromnym atutem tej książki jest to, że przypomina ona zapomniane i niedocenione postaci historyczne. O polskich agentkach nie uczy się w szkołach. Kto nie natrafi więc w Internecie, gazecie, literaturze na ich nazwiska, nie będzie miał pojęcia, że osoby tak odważne, wyjątkowe i zasłużone dla naszej Ojczyzny, w ogóle istniały. Nie mam wątpliwości, że publikacja autorstwa Marka Łuszczyny o polskich kobietach szpiegach to książka, na którą warto poświęcić swój czas. Jest to bowiem lektura pouczająca i godna polecania, a jej treść napisała sama historia.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Marek Łuszczyna: “Igły. Polskie agentki, które zmieniły historię”, wydawnictwo Znak Horyzont, Kraków 2020




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat