„Jej wszystkie życia” - recenzja

Recenzja książki „Jej wszystkie życia”.
Thriller pobudzający do odpowiedzi na pytanie, czy aby na pewno znamy najbliższe nam osoby tak dobrze, jak nam się to wydaje.

Fabuła książki autorstwa Briany Cole zaczyna się niezwykle intrygująco, a mianowicie główna bohaterka, Deven Reynolds, otrzymuje niespodziewanie wiadomość o śmierci swojej przyrodniej siostry Kennedy. Gdy przyjeżdża na identyfikację ciała, okazuje się, że denatką wcale nie jest jej siostrą. Pragnąc dowiedzieć się, gdzie przebywa Kennedy i dlaczego zniknęła, Deven rozpoczyna prywatne śledztwo. W jego trakcie bohaterka odkrywa, że wcale nie wiedziała o siostrze tak wiele, jak jej się to do tej pory wydawało. Pytania mnożą się w nieskończoność, na jaw wychodzą różne sekrety z przeszłości, szczegóły dotyczące rywalizacji obu sióstr, skomplikowany charakter rodzinnych relacji. Wątpliwość goni wątpliwość, a trudne sprawy  z dawnych lat wydają się jeszcze bardziej gmatwać zagadkę zaginięcia Kennedy. Jakby tego było mało, życie prywatne Deven dalekie jest od sielanki, co wcale nie ułatwia analizowania tego, co powinno przybliżyć główną bohaterkę do odkrycia tego, gdzie znajduje się jej przyrodnia siostra i jaka jest naprawdę.

„Jej wszystkie życia” to trzymający w napięciu i klimatyczny thriller, który spodobać się może tym miłośnikom literatury, którzy lubią utwory z ciekawymi portretami psychologicznymi postaci i zaskakującymi zwrotami akcji. Niewątpliwym plusem tej pozycji wydawniczej jest  poruszenie przez autorkę tematów ważnych społecznie, takich jak np. choroba Alzheimera. Publikacja wydawnictwa Skarpa Warszawska opowiadająca o zagmatwanych relacjach międzyludzkich i złożoności ludzkiej psychiki przypaść do gustu powinna też tym fanom thrillerów, którym podoba się nieustannie narastający dramatyzm czytanego przez siebie utworu. Dzięki lekkiemu pióru autorki i wielowątkowości  książki, „Jej wszystkie życia” czyta się szybko i z zainteresowaniem. Przyczynia się też do tego to, że jest to jedna z tych pozycji wydawniczych, które zapadają na dłużej w pamięć.

Publikacja wydawnictwa Skarpa to utwór kipiący emocjami bohaterów, thriller pełen niedopowiedzeń i  tajemnic, książka, od której trudno się oderwać. Losy głównych bohaterek to swoiste lustro pokazujące ludzką naturę, lustro, do którego zajrzeć może każdy czytelnik. Książka Briany Cole przypomina m.in. o tym, że człowiek  w życiu może ubierać często różne maski, które otoczenie uznaje niejednokrotne za prawdziwe. Poznać prawdę o sobie i innych nie jest łatwo. Zawsze jednak, tak jak Deven, można próbować.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Briana Cole, „Jej wszystkie życia”, wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa 2024




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat