„Nocny pociąg do Bulowic” - recenzja

Recenzja książki „Nocny pociąg do Bulowic”.
Rozmowy z ludźmi, którzy pomagają na co dzień bezdomnym, potrzebującym i ubogim. Pochwała serc, które poświęcają się dla innych.

„Nocny pociąg do Bulowic” to książka wyjątkowa. Opowiada bowiem o członkach Wspólnoty Chleb Życia - osobach, które zdecydowały się nieść ofiarną pomoc bezdomnym, wykluczonym społecznie, ubogim, ofiarom przemocy, osobom starszym, schorowanym, uzależnionym od alkoholu i innych substancji psychoaktywnych. „Jestem dumny, że jestem częścią tego pięknego „ekosystemu”, w którym jest miejsce dla każdego, kto chce zmienić swoje życie, nauczyć się czegoś nowego, realnie pomóc drugiemu człowiekowi i przeżyć piękną przygodę” - pisze autor „Nocnego pociągu do Bulowic” w publikacji przybliżającej  czytelnikom sylwetki cichych bohaterów, którzy dwoją się i troją, aby ludzie w potrzebie byli nakarmieni, umyci, ubrani i mieli gdzie spędzić mroźną noc.

„Nocny pociąg do Bulowic” to zbiór szczerych, poruszających i ciekawych rozmów z założycielami Wspólnoty Chleb Życia, pracownikami i przyjaciółmi, a także z niektórymi mieszkańcami Wspólnoty Chleb Życia. Wśród rozmówców, którzy zgodzili się na bycie częścią książki Tomasza Urbańca, są lekarz, pielęgniarka, zakonnica, ksiądz, kucharz, pracownik poruszający się na wózku inwalidzkim. Oprócz opisania tego, jak każdego dnia funkcjonuje Wspólnota, jak wygląda typowy dzień podopiecznych, autor wspomina również o pandemii COVID-19 i wojnie na Ukrainie. Te dwa wydarzenia miały bowiem ogromny wpływ na to, co działo się w domach Wspólnoty.

„Nocny pociąg do Bulowic” przybliża odbiorcom zagadnienie bezdomności, uświadamiając czytelnikom, jakie są jej główne przyczyny. Duży nacisk autor kładzie także na wskazanie potrzeb osób bezdomnych. Jest to niezwykle ważne, choćby ze względu na to, że w naszym kraju żyje od 30 do 35 tysięcy osób bezdomnych, które nie są  w stanie poradzić sobie na dłuższą metę bez wsparcia ze strony otoczenia. Publikacja autorstwa Tomasza Urbańca pokazuje, jak wiele wspaniałych rzeczy może zdziałać dobrze zorganizowana grupa osób, która chce poświęcać swoje siły, umiejętności i czas, aby pracować dla dobra tych, którzy potrzebują na co dzień różnego rodzaju wsparcia. Kto skusi się na lekturę „Nocnego pociągu do Bulowic”, będzie miał przyjemność poznać wiele empatycznych dusz, a także będzie miał szansę, by towarzyszyć im we wspieraniu osób bezdomnych. Polecam.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Tomasz Urbaniec, „Nocny pociąg do Bulowic”, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia, 2025.




Społeczność

Newsletter

Reklama

 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat