„Pieśń srebrzysta, płomień nocy” - recenzja

Główna bohaterka – Lan – to z pozoru zwyczajna młoda dziewczyna żyjąca w mieście znajdującym się w okupowanych Hinach. Dwanaście cykli temu prawie całe Hiny zostały najechane przez Elantian, naród władający magią związaną z metalami. Lan mimo swojego młodego wieku jest bardzo odważna i wytrwała w całym chaosie zgotowanym przez Elantian. Już na początku książki dowiadujemy się, że dziewczyna została naznaczona przez matkę piętnem – nazywanym przez Lan „tatuażem”. Nastolatka próbuje dowiedzieć się, co jej rodzicielka ukryła w tym tajemniczym znaku, który jej zostawiła.

Lan pracuje w herbaciarni, gdzie zabawia śpiewem bogatych Elatian, którzy odwiedzają lokal. Niestety to właśnie tu dochodzi do pewnego incydentu, podczas którego dziewczyna w niewytłumaczalny sposób rani żołnierza, czym ściąga na siebie kłopoty. Okazuje się bowiem, że włada ona nieświadomie magią hińską. Czy uda jej się odkryć tajemnicę ukrytą przez matkę?

Dziewczyna na swojej drodze odkrywa kolejne ciekawe przygody i poznaje ludzi, którzy mogą stać się jej bliscy. Historia jest dobrze zbudowana i wielowątkowa. Fabuła jest również bardzo wciągająca. Naprawdę nie sposób oderwać się od lektury. Postacie wykreowane przez Amelie Wen Zhao są nakreślone fantastycznie, dzięki czemu można niemalże wczuć się w ich historie i przemyślenia.

Książka już od pierwszego spojrzenia przyciąga do siebie czytelnika. Ma ona wyjątkową, kolorową okładkę, przedstawiającą hińskich bogów-demony oraz piękne, barwione brzegi.

„Pieśń srebrzysta, płomień nocy” to wyjątkowa opowieść o poszukiwaniu siebie i odkrywaniu tajemnic w świecie, który jest trudny, zwłaszcza dla młodej kobiety. Można tu odnaleźć wiele wątków, które budują w czytelniku wyjątkowe napięcie i poruszają do głębi. Tę publikację szczerze polecam każdemu, kto pała miłością do książek z gatunku fantastyki.

Magdalena Chmielewska
(magdalena.chmielewska@dlalejdis.pl)

Amelie Wen Zhao, „Pieśń srebrzysta, płomień nocy”, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań, 2024.