„Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu” - recenzja

Recenzja książki „Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu”.
Pieniądze budzą mordercze instynkty w ludziach. Nie inaczej jest z bohaterami utworu Iwony Banach. Policja będzie więc miała nie lada zagwozdkę.

Fabuła powieści: „Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu” zbudowana została wokół wątku tajemniczego zgonu młodej żony właściciela pewnej dochodowej firmy. Już następnego dnia po tym, gdy 60-letni Wiktor Sałata przedstawił zaskoczonym członkom rodziny, podczas uroczystej kolacji, swoją świeżo poślubioną małżonkę, ta zostaje znaleziona martwa.  Podejrzanymi w sprawie jej śmierci są: synowie i synowe milionera, przyjaciółki zmarłej Jowity oraz zatrudniony w rezydencji „króla pasztetu” personel. Główny motyw zbrodni: chciwość oraz zazdrość. Policja szybko wykluczy bowiem samobójstwo. Co dokładnie wydarzyło się w burzowy wieczór na terenie należącym do bogatego przedsiębiorcy, kto przyłożył do tego rękę i jakie sekrety skrywa rodzina Wiktora? Kto skusi się na lekturę książki autorstwa Iwony Banach, dowie się wszystkich szczegółów.

„Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu” to oryginalna i wciągająca komedia kryminalna z barwnymi, wyrazistymi bohaterami i zaskakującym zakończeniem. Bujna wyobraźnia autorki i lekki styl jej książek to gwarancja doborowej rozrywki czytelniczej, ale tylko pod warunkiem, że czytelnik lubi zwariowane komedie kryminalne i nie ma nic przeciwko niestandardowej treści utworu. Zaletą publikacji wydawnictwa Skarpa Warszawska jest to, że oprócz relaksu czytelniczego, znaleźć w niej można także liczne celne spostrzeżenia i refleksje dotyczące stosunku ludzi do pieniędzy, ludzkich wad i słabości, relacji międzyludzkich.

„Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu” skrywa w sobie mnóstwo absurdów, przerysowań, specyficznych dialogów i uszczypliwości. Kto lubi tego typu zabiegi autorów, nie powinien być po lekturze rozczarowany. Powieść cechuje szybkie tempo akcji, mnogość ciekawych wątków, swawolność literacka autorki. To wszystko sprawia, że zagłębiając się w perypetie, wykreowanych przez Iwonę Banach postaci, nie sposób się nudzić. „Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu” to jedna z tych książek, które intrygują, bawią, pozwalają się zrelaksować. Skutkiem ubocznym lektury jest to, że wszelkie pasztety i pasztetowe mogą kojarzyć się po niej długo właśnie z tekstem komedii kryminalnej Iwony Banach. Potencjalny czytelnik tej pozycji wydawniczej powinien się więc zastanowić, czy jest gotów na tego typu literackie efekty specjalne.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Iwona Banach, „Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu”, Wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa, 2024.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat