„Teściowe muszą zniknąć” to zwariowana komedia kryminalna, w której pełno komizmu słownego i sytuacyjnego. W książce nie brakuje zawirowań ani barwnych bohaterów. Wśród nich na uwagę zasługują tytułowe teściowe: Maja i Kazimiera. Dwie charakterne i różniące się jak ogień i woda kobiety, które wbrew sobie, zmuszone są połączyć siły i wspólnie spędzać czas, by pomóc swoim dzieciom, którym ze strony grupki warszawskich gangsterów grozi bardzo poważne niebezpieczeństwo.
Autor na potęgę mnoży wątki, zwroty akcji i bohaterów. „Teściowe muszą zniknąć” to z pewnością utwór dla osób, które lubią powieści, w których nieoczywistość, zamieszanie, absurdy, miszmasz i chaos są nieodłącznymi elementami lektury. Zwraca uwagę to, że Alek Rogoziński kontrastuje w swoim utworze wszystko, co się da, a wykreowane przez siebie postaci przedstawia z perspektywy ich wad, światopoglądu, pragnień i słabostek. Codzienność bohaterów komplikuje się w tak błyskawicznym tempie, że czytelnik nie powinien raczej mieć powodów do tego, by podczas lektury narzekać na nudę. Kogo ciekawi, co okaże się skarbem, za którym uganiali się bohaterowie, musi uzbroić się w cierpliwość. Odpowiedzi na to pytanie autor udziela bowiem dopiero tuż przed epilogiem.
„Teściowe muszą zniknąć” to książka napisana po to, by miłośnik komedii kryminalnych miał relaks i dobrą zabawę. Nie jest więc to pozycja, po której spodziewać się można treści wysokich lotów. Rzuca się w oczy, że autor ciągle mruga okiem do czytelnika, próbując dostarczyć mu czytelniczej rozrywki i wywołać uśmiech na twarzy. Kogo ciągnie do zabawnych pozycji wydawniczych i narwanych bohaterów w publikacji, która wyszła spod pióra Alka Rogozińskiego, ma szansę znaleźć czytadło w sam raz dla siebie.
„Teściowe muszą zniknąć” to pozycja, w której znajdziemy mnóstwo nawiązań do realiów kraju nad Wisłą, spostrzeżeń i kpin dotyczących zachowań indywidualnych i społecznych obywateli. Z racji tego, że akcja powieści dzieje się w Warszawie sporo w utworze miejsc charakterystycznych dla polskiej stolicy. Zaznajomiwszy się z tekstem tej komedii kryminalnej Alka Rogozińskiego, narzuca mi się myśl, że spodobać się ona może w dużej mierze miłośnikom dowcipów o teściowych oraz osobom, które mają duży dystans do rzeczywistości. Minus książce daję za przeciętną i niezbyt ładną okładkę. Treść niech broni się sama, ale w jakim stopniu, to zależy od gustu i preferencji literackich poszczególnych czytelników oraz sposobu odbioru czytanego tekstu. Jedni pochwalą, inni wytkną niedoskonałości. Fani Alka Rogozińskiego po książkę z pewnością sięgną albo już dawno sięgnęli.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Alek Rogoziński, „Teściowe muszą zniknąć”, Wydawnictwo Skarpa Warszawska, Warszawa, 2024.